Sylwester w Nowym Jorku

Jeśli sylwester i Nowy Jork – to musi to być uliczna zabawa na Times Square. Słyszeli o niej chyba wszyscy. Ale mam nadzieję, że uda mi się przedstawić rzeczy, które Was zaskoczą. Zacznę od dwóch mniej znanych tradycji poprzedzających huczne odliczanie sekund do Nowego Roku.

Sylwestrowa Tablica Życzeń / New Year’s Eve Wishing Wall

Przez cały grudzień na Times Square wystawiona jest ogromna tablica, na której każdy może przywiesić karteczkę z życzeniami, pragnieniami, czy marzeniami do spełnienia w kolejnym roku. Dla tych, którzy do tablicy mają za daleko, jest przygotowany formularz, na którym można zapisać życzenia z dowolnego miejsca na ziemi. Są one następnie drukowane i dokładane do puli z tablicy, a na koniec wszystkie są zbierane i rozrzucane razem z konfetti chwilę po północy. Jeśli ktoś z Was chciałby, żeby jego życzenia znalazły się jeszcze w tym roku na Times Square musi wypełnić i wysłać poniższy formularz do 28 grudnia:

https://www.timessquarenyc.org/node/6778#wish

New Year’s Wishing Wall, źródło: TimeOut New York

Żegnajcie kłopoty / Good Riddance Day

W południe 28 grudnia 2017 wszyscy, którzy chcą pozbyć się złych wspomnień, czy doświadczeń kończącego się roku (i to dosłownie) spotykają się na Broadwayu. Tu wspólnie niszczą wszystko co przypomina im te niemiłe chwile. Fizycznie, przy pomocy młotków czy innych ciężkich narzędzi. Organizator zapewnia też  specjalne formularze, na których można wpisać co chcemy porzucić w starym roku. Wypełnione druki najpierw trafiają na tablicę, jako inspiracja dla pozostałych uczestników imprezy, a po wszystkim kończą w niszczarkach. To fajny, oczyszczający i wykorzystywany w psychologii rytuał, który nowojorczycy lubią celebrować wspólnie. I tak już od 10 lat.

Źródło: CBS New York

Pierwszy Sylwester na Times Square

Pierwsze huczne powitanie Nowego Roku na Times Square odbyło się na przełomie 1904 i 1905 roku. Redakcja New York Times, jednego z najważniejszych nowojorskich dzienników, właśnie przeprowadziła się do nowej, kontrowersyjnej wówczas lokalizacji. Wspólne świętowanie Nowego Roku miało mieć charakter głównie reklamowy zarówno dla tytułu, jak i dla nowej siedziby dziennika. Wtedy jeszcze bez słynnej kuli, ale były już i tłumy nowojorczyków, i fajerwerki.

Artykuł NYTimes o pierwszym ulicznym Sylwestrze na Times Square

Times Square Ball – Słynna opadająca kula z Times Square

Kula po raz pierwszy pojawiła się w Sylwestrowy wieczór 1907 roku. Została zainstalowana na dachu najwyższego wówczas budynku w tym miejscu – One Times Square. Opadała 43 metry w 60 sekund, a jej zatrzymanie  symbolicznie rozpoczynało Nowy Rok. Pierwsza kula ważyła ponad 300 kg,  była zbudowana z żelaza i drewna, a do jej oświetlenia wykorzystano 100 żarówek. Kolejna, wykorzystywana najdłużej bo aż 35 lat, miała nadal żelazną, ale już nieco lżejszą (180 kg) konstrukcję. Następna wersja była już znacznie lżejsza, ponieważ w całości została wykonana z aluminium.

 

Noworoczna kula w 1978. roku, fot. Chester Higgins Jr./The New York Times Photo Archives

Każda kolejna kula (a było ich 6) jest coraz bardziej imponująca, choć niekoniecznie lżejsza.  Moim zdaniem najciekawsza, którą można było oglądać w latach 1981-1988, miała kształt i kolory jabłka. Nawiązywała do prowadzonej wówczas przez władze miasta kampanii promującej Nowy Jork jako „Big Apple”.

A tegoroczna? Po raz pierwszy można było ją oglądać w 2007 roku, na 100. rocznicę tego wydarzenia. Ma ponad 3,5 metra średnicy, waży prawie 600 kg, jest ozdobiona 2.688 kryształowymi trójkącikami, wyprodukowanymi przez słynną irlandzką firmę Waterford Crystals. A rozświetla ją ponad 32,256 ledowych żarówek Philips. Poniżej krótki filmik, pokazujący ostatnie sekundy przed północą sylwestra ubiegłego roku, na którym możecie obejrzeć te kulę w całej okazałości.

Ale „kula czasu” ma bynajmniej nie rozrywkową genezę. Jej historia sięga 1833 roku, gdy na Royal Observatory w Greenwich została zainstalowana kula, która opadała codziennie o godz. 13 i służyła kapitanom pobliskich statków do synchronizacji czasu. Pierwsza „kula czasu” w Stanach Zjednoczonych pojawiła się w 1845 w Waszyngtonie. Miała służyć mieszkańcom do precyzyjnego ustawiania zegarków.

Plan Gry

Ale Sylwester na Times Square to nie tylko słynna kula. Już od godz. 15:00 wszystkie ulice dojazdowe są zamknięte, a uczestnicy zaczynają się gromadzić. Ci, co chcą zając dobre miejsca, powinni pojawić się nawet wcześniej.  Oficjalne uroczystości rozpoczynają się o godz. 18:00, gdy kula zostaje rozświetlona i wjeżdża na maszt. Wszyscy zebrani na Times Square otrzymują od organizatorów okolicznościowe czapki, szaliki i balony. I od teraz zaczyna się prawdziwa zabawa. Na scenie występują największe gwiazdy telewizji, muzyki, tańca.  Wśród gwiazd tegorocznej ceremonii jest mnóstwo młodych wykonawców, których ja znam tak sobie, żeby nie powiedzieć wcale. Ale każdy z nich ma kilkadziesiąt lub kilkaset milionów (!) odsłon na YT, co doskonale świadczy o mojej ignorancji. Więc dla porządku wymienię Andra Day, Lauren Alaina, Camila Cabello (ha – tę znam! Havana jest naprawdę świetna), Chyno Miranda, Nick Jonas oraz Leslie Grace.

Ale będzie tez trochę rozrywki dla starszaków.  Mariah Carey wykona swoje największe hity, usłyszymy także dwa wielkie przeboje: „Here comes the sun” Beatelsów, w wykonaniu Antonique Smith,  oraz tradycyjnie, minuty przed północą „Imagine”, którą w tym roku zaśpiewa Andy Grammer. To ogromne wyróżnienie. Ten fantastyczny utwór towarzyszy ceremonii na Times Square od 2005 roku. Przez pierwsze pięć lat odtwarzane było oryginalne nagranie Johna Lennona, a od 2009 roku wykonywany jest na żywo przez wybranych artystów.

Jak fantastycznie bawią się i artyści (tu Taylor Swift), i widzowie, doskonale widać na poniższym filmie z 2014 roku:

Minutę przed północą zaczyna się odliczanie, a tuż po „lądowaniu” kuli Times Square jest zasypany konfetti, z naszymi noworocznymi życzeniami. I to już niestety koniec.

A w zasadzie początek. Nowego Roku.

 

Sylwester filmowo

Dla tych którzy nie mogą lub nie chcą wybrać się do Nowego Jorku, by osobiście uczestniczyć w tej niesamowitej imprezie, pozostaje wersja filmowa. Niestety nie bardzo udana. Tym razem recenzję przygotował dla Was Kuba Jóźwiak

Sylwester w Nowym Jorku / New Year’s Eve (2011), reż. Garry Marshall

To bodajże jedyny nowojorski film z Sylwestrem w tle. I chyba jedynym uzasadnieniem, żeby go zobaczyć jest przybliżenie atmosfery, jaka panuje tego dnia na Times Square.

Historie kilkunastu osób splatają się w ten wyjątkowy dzień w najczęściej ckliwych, czasem zabawnych, okolicznościach. Imponująca plejada gwiazd, które udało się zebrać na planie (Michelle Pfeiffer, Hilary Swank, Robert De Niro, Jessica Biel, Sarah Jessica Parker, Ashton Kutcher, i inni…) poszukuje szczęścia, drugiej połówki, dobrej zabawy, spokoju, przyjaźni, pierwszego pocałunku, długo nie widzianego ojca, nagrody za pierwszy poród w nowym roku…

Plakat filmowy

Schemat, który świetnie się sprawdził w „To właśnie miłość” Richarda Curtisa, w hollywoodzkim wydaniu nieco kuleje. Historie nie uwodzą, nie wciągają nas intrygą, nie powodują, że niecierpliwie czekamy na kolejny akt (może poza jednym lub dwoma wyjątkami). Jest po prostu miło, poprawnie, czasem nawet zabawnie.

Na szczęście jest dużo Nowego Jorku! Poza wspomnianym Times Square (i gorączką związaną z opuszczeniem noworocznej kuli), zobaczymy również sklep Tiffany & Co, Columbus Circle i Central Park, Queens Museum of Art, Brooklyn Museum, Radio City Music Hall oraz wiele ulic, głównie na Manhattanie i Brooklynie.

Jeśli znajdziecie dwie godziny na lekkie, niezobowiązujące kino w przerwie w przygotowaniach do sylwestrowego wieczoru, możecie wyruszyć na nowojorskie ulice.