O nas

O Nowym Jorku marzyłam od zawsze. Ciągle kombinuję co zrobić, żeby się tam przeprowadzić. Lata mijają, a ja zamiast w sercu Nowego Jorku mieszkam na obrzeżach Warszawy. Nie narzekam, ale nadal marzę. I przy każdej możliwej okazji pakuję walizki i lecę, choćby na 3 dni…

Kino towarzyszy mi od trzeciej klasy liceum. Wówczas moje zainteresowanie filmem przybrało nieco niepokojący kształt. Zamiast w szkole – czas spędzałam w kinie. Prawie codziennie. Cudem udało mi się tę trzecią klasę ukończyć. Maturę zdałam, a miłość do filmu została.

W wolnym czasie czytam o Nowym Jorku, słucham o Nowym Jorku, a przede wszystkim oglądam filmy. Najchętniej o Nowym Jorku. Przez lata stworzyłam pokaźną kolekcję przewodników, książek i płyt.

I tak sobie pomyślałam, że w zasadzie mogę spełnić moje marzenie zaocznie, a zamiast mieszkać w Nowym Jorku będę o nim pisać. Przyjemność prawie taka sama, a znacznie łatwiej to zorganizować.

Film Forum, niezależne kino non-profit, 209 W Houston St, fot. Jakub Jóźwiak

Mistrzem pióra nie jestem. Moje doświadczenia obejmują jedynie kilka tekstów o triathlonie, gdzie jako Matka Polka Triathlonistka opisywałam swoje mniej lub bardziej udane doświadczenia z TRI (www.akademiatriathlonu.pl) oraz kilka artykułów o  finansach dla informatora prawno- podatkowego (www.ipp24.pl). Szału nie ma, ale internet zniesie wszystko.

Wiem, że decyzja o pisaniu bloga o Nowym Jorku jest dość karkołomna. Książek o Nowym Jorku jest mnóstwo, stron internetowych jeszcze więcej. Ale wierzę, że uda mi się zaproponować Wam nieco inne, filmowo-muzyczne spojrzenie na to miasto.

Za fantastyczne zdjęcia oraz za stronę technologiczną odpowiada Kuba Jóźwiak. Będzie więc i pięknie, i sprawnie. Kuba odgraża się nawet, że od czasu do czasu coś napisze. Oby, bo ma lekkie pióro i sporą wiedzę o Nowym Jorku.

Tyle na wstępie. Zapraszam i czekam na Wasze opinie i komentarze.

Ania Jóźwiak

 

Gościnnie piszą dla nas:

Uwielbiam książki! Czytam je nałogowo – i dla przyjemności, i zawodowo jako redaktorka, więc właściwie kręci się wokół nich duża część mojego życia. Z wykształcenia jestem filologiem słowiańskim – umiem po czesku (a właściwie co nieco jeszcze pamiętam). A Nowy Jork? Powoli odkrywam to miasto i przyznam, że bardzo mnie to ekscytuje. Nowy Jork przyciąga tak wielu wybitnych pisarzy i jest dla nich tak ogromnym źródłem natchnienia, że… nie sposób o tym nie pisać. Będę zatem pisać. O nowojorskich książkach, o nowojorskich pisarzach, o nowojorskich inspiracjach…  Może dzięki temu ktoś polubi Nowy Jork tak samo, jak ja go polubiłam?

A nowojorskie lektury świetnie czyta się z muzyką w tle – sprawdziłam na sobie. Oczywiście nowojorską, jakżeby inaczej. Ech… może o nowojorskiej muzyce też coś czasem opowiem, bo jest o czym. Nowego Jorku nigdy za wiele.

Zapraszam do wspólnego odkrywania NYC!

Ania Kapuścińska